Fala krytyki pod adresem Facebooka. Koncern rezygnuje z jednej funkcji
Dotychczas osoby korzystające z serwisu Facebook mogły wybrać funkcję, która za pośrednictwem skanu ich twarzy, pozwalała rozpoznać ich w treściach publikowanych przez innych użytkowników. Ten pomysł spotkał się z falą krytyki z uwagi na liczne niedoskonałości i błędy.
Brak poszanowania prywatności
Jednak największa krytyka spotkała Facebook za problemy w rozpoznawaniu skanu twarzy osób czarnoskórych i pochodzenia azjatyckiego. Dodatkowo wskazano na prawo do poszanowania prywatności użytkowników, które w ocenie ekspertów mogło być w ten sposób łamane.
– W związku z utrzymującymi się wątpliwościami doszliśmy do wniosku, że ograniczenie funkcji rozpoznawania twarzy do wąskiej grupy przypadków jest odpowiednim rozwiązaniem – napisał na blogu Jerome Pesenti, wiceszef działu Facebooka odpowiadającego za sztuczną inteligencję.
Facebook zmienia nazwę
W ostatnim czasie pojawiła się krytyka Mark Zuckerberg. W ocenie byłej menadżerki koncernu Frances Haugen, zapowiadana zmiana nazwy Facebooka na Meta niewiele zmieni w sposobie prowadzenia firmy, a najlepszym wyjściem byłaby rezygnacja samego Zuckerberga.
– To jest szansa, by ktoś inny objął stery. Facebook byłby silniejszy z kimś, kto chciałby skupić się na bezpieczeństwie – powiedziała Haugen.
Haugen od dłuższego czasu krytykuje swojego byłego pracodawcę. Wcześniej kobieta przekazała mediom szeroką gamę wewnętrznych dokumentów firmy i stworzyła cykl artykułów na łamach "Wall Street Journal" w których opisywała sposób w jaki Facebook wpływa na polaryzację, promocję dezinformacji oraz nienawiści. Krytykowała również sposób w jaki Instagram wpływa na psychikę małych dzieci.